Czas który się zbliża
Środa, 31 stycznia 2018
· Komentarze(2)
Wszystko w pogodzie wskazuje na to, że okres
abstynencji dobiega powoli końca. Krzychu piszę o szlaku na Ukrainie w
Gorganach, ma niebywałą ochotę się tam znaleźć. Tak, zapewne gra jest warta
świeczki, i ten konkretny szlak ( http://www.bikepacking.com/routes/gorgany-trail-ukraine/#menu
) nie nie wydaje się trudny; tak same góry zapewne nie należą do łatwych, i jak
to góry posiadają inne oblicza, niż obrazki pt. drzewo, góra, chmurka na
błękitnym niebie…
Sprawy serwisowe opóźniają się, kwestia wydania kilku stów skutecznie tłumi chęci, pozostaje jeszcze ryzyko w postaci braku umiejętności, czyli zrobię coś, czego nie będzie się dało naprawić, złożyć, o użytkowaniu nie mówiąc.
Kończy się era obręczy 36h, nie ma specjalnego wyboru w czymś interesującym pod 29er, sam fakt, iż na „Pacenti Dl31” ( https://www.on-one.co.uk/i/q/RIPADL31/pacenti-dl31-rim ), promocja na obręcz 32h jest prawie dwa razy niższa niż na 36h. Nastały czasy, iż materiały użyte do produkcji obręczy są już znacznie lepsze niż dawniej, i szprychy też już mają inną jakość, najwyraźniej ilość otworów liczbie 36 nie jest już potrzebna, a można zaoszczędzić na wadze parę gramów, bądź ograniczyć produkcje stali –hahaha-ach co to za zidiocenie. Trudno, nie pozostaje nic innego jak zakup „po taniości” lub w stylu „nie ma wyjścia” . Ciekawy fakt, że na Polskim rynku obręczy trochę drgnęło i firma „Dartmoor” zaoferowała w tym roku coś szerszego dla użytkowników dużych „butów”, czekam jeszcze na przełamanie w oponach, bo 370pln za sztukę 29+ nie mam ochoty płacić…
I tak krystalizują się jakieś perspektywy, dziś na jutro. Pogoda w Galicji łaskawa, jak tam reszta Polski to nie wiem, ale jestem przekonany, że dadzą sobie radę…
Pierwszy miesiąc tego roku minął, miną kolejne, potrzeba tylko odrobinę cierpliwości..

Jadą rowery bajkpakingowe....
Sprawy serwisowe opóźniają się, kwestia wydania kilku stów skutecznie tłumi chęci, pozostaje jeszcze ryzyko w postaci braku umiejętności, czyli zrobię coś, czego nie będzie się dało naprawić, złożyć, o użytkowaniu nie mówiąc.
Kończy się era obręczy 36h, nie ma specjalnego wyboru w czymś interesującym pod 29er, sam fakt, iż na „Pacenti Dl31” ( https://www.on-one.co.uk/i/q/RIPADL31/pacenti-dl31-rim ), promocja na obręcz 32h jest prawie dwa razy niższa niż na 36h. Nastały czasy, iż materiały użyte do produkcji obręczy są już znacznie lepsze niż dawniej, i szprychy też już mają inną jakość, najwyraźniej ilość otworów liczbie 36 nie jest już potrzebna, a można zaoszczędzić na wadze parę gramów, bądź ograniczyć produkcje stali –hahaha-ach co to za zidiocenie. Trudno, nie pozostaje nic innego jak zakup „po taniości” lub w stylu „nie ma wyjścia” . Ciekawy fakt, że na Polskim rynku obręczy trochę drgnęło i firma „Dartmoor” zaoferowała w tym roku coś szerszego dla użytkowników dużych „butów”, czekam jeszcze na przełamanie w oponach, bo 370pln za sztukę 29+ nie mam ochoty płacić…
I tak krystalizują się jakieś perspektywy, dziś na jutro. Pogoda w Galicji łaskawa, jak tam reszta Polski to nie wiem, ale jestem przekonany, że dadzą sobie radę…
Pierwszy miesiąc tego roku minął, miną kolejne, potrzeba tylko odrobinę cierpliwości..

Jadą rowery bajkpakingowe....