Czas który się zbliża
Sprawy serwisowe opóźniają się, kwestia wydania kilku stów skutecznie tłumi chęci, pozostaje jeszcze ryzyko w postaci braku umiejętności, czyli zrobię coś, czego nie będzie się dało naprawić, złożyć, o użytkowaniu nie mówiąc.
Kończy się era obręczy 36h, nie ma specjalnego wyboru w czymś interesującym pod 29er, sam fakt, iż na „Pacenti Dl31” ( https://www.on-one.co.uk/i/q/RIPADL31/pacenti-dl31-rim ), promocja na obręcz 32h jest prawie dwa razy niższa niż na 36h. Nastały czasy, iż materiały użyte do produkcji obręczy są już znacznie lepsze niż dawniej, i szprychy też już mają inną jakość, najwyraźniej ilość otworów liczbie 36 nie jest już potrzebna, a można zaoszczędzić na wadze parę gramów, bądź ograniczyć produkcje stali –hahaha-ach co to za zidiocenie. Trudno, nie pozostaje nic innego jak zakup „po taniości” lub w stylu „nie ma wyjścia” . Ciekawy fakt, że na Polskim rynku obręczy trochę drgnęło i firma „Dartmoor” zaoferowała w tym roku coś szerszego dla użytkowników dużych „butów”, czekam jeszcze na przełamanie w oponach, bo 370pln za sztukę 29+ nie mam ochoty płacić…
I tak krystalizują się jakieś perspektywy, dziś na jutro. Pogoda w Galicji łaskawa, jak tam reszta Polski to nie wiem, ale jestem przekonany, że dadzą sobie radę…
Pierwszy miesiąc tego roku minął, miną kolejne, potrzeba tylko odrobinę cierpliwości..

Jadą rowery bajkpakingowe....