Wiosna; to już dzisiaj…

Poniedziałek, 21 marca 2016 · Komentarze(0)

Ostatni okres krótkich wycieczek, mocniejszy wysiłek na okolicznych podjazdach i terenowe testy maszynerii jak i doskonalenie technik prowadzenia za sprawą amortyzowanego widelca. Amortyzowany widelec, powoduje iż rower buja się; i wykorzystując tą sprężystość manewruje w trudnych warunkach, niczym skradający się drapieżnik, czerpię energię stymulując określone zachowanie; obniżanie skoku w sytuacjach na szybszych i stromych zjazdach, jak i terenowych wzniesieniach. Pierwszy zjazd ulubionym sigieltrackiem; lekkie błoto i trochę liści na drodze, rower wyszedł ze wszystkich opresji, albo raczej wyniósł mnie z nich. Przy terenowym zjeździe ograniczyłem hamowanie do minimum, duże koła i opony w rozmiarze 2.4 (Maxxis Ardent) to jest mój szczyt w „piramidzie” moich potrzeb- przestaje myśleć o rowerze typowo szosowym czy jak kto woli „klasycznej szosówce”.




Przeczucie mówi mi, że drogi zaprowadzą mnie do Rumuni; w związku z tym czytam „Historię Rumuni” napisaną przeszło trzydzieści lat temu, autorstwa Juliusza Demela i ta pozycja robi na mnie dobre wrażenie- wciąga. Wiedzieć – to wyostrzenie zmysłów, nawet na wszelki wypadek- a nuż się przydarzy, a jak się nie przydarzy? To powiem, że WIEM.


Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa orach

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]